Na czwartkowej sesji głos zabrały nauczycielki ze Szkoły Podstawowej nr 11. Okazało się, że prezydent Wieczorek usiłuje zmienić decyzję komisji konkursowej, która wybrała Renatę Bartosiak na stanowisko dyrektora szkoły. Od tygodni nie wręczyła jej nominacji. Rodzice oraz kadra pedagogiczna są tym oburzeni.
Zastrzeżenie do wyniku drugiego konkursu zgłosiła nauczycielka Elżbieta Dąbrowska, która przegrała walkę o stanowisko. Wg niej przedstawiciel Rady Pedagogicznej w komisji konkursowej nie powinien w niej brać udziału. Nauczycielki zastrzegły, że otrzymał on za pierwszym oraz drugim razem pełne poparcie wszystkich pracowników i będzie je nadal otrzymywał. Do problemu musi odnieść się jeszcze przewodnicząca Rady Rodziców będąca wówczas poza Zgierzem. Dlatego radny Jerzy Sokół zwołał kolejne posiedzenie oświaty w środę 27.08, na którym problem ma być rozwiązany. Zaproponował tymczasowe rozwiązanie polegające na powierzeniu p. R. Bartosik Pełniącej Obowiązki Dyrektora do wyjaśnienia całej sprawy. Należy wspomnieć, że cieszy się ona dobrą opinią wśród uczniów, rodziców i pracowników. Pierwszy konkurs nie przyniósł rozwiązania, ponieważ był remis. Dopiero w drugim stosunkiem głosów 5:4 pokonując dwójkę rywali zwyciężyła Bartosik.
Zachodzi poważna groźba, że mimo rozpoczynającego się za kilka dni roku szkolnego placówka zostanie bez kierownictwa. W kuluarach mówiono, że Dąbrowska jest dobrą znajomą prezydent Wieczorek, której obiecała pomoc w kampanii w zamian za stanowisko dyrektora. Zastanawiające jest to, że dopiero po odbytym konkursie skład komisji zaczął nie odpowiadać przegranej. Wcześniej problemu nie było. Przewodnicząca Związku Nauczycielstwa Polskiego podkreśla wagę stanowiska dyrektora. Osoba kierująca szkołą, współdecyduje o przyszłości oświaty i jej adeptów. Działania polityczne są szkodliwe, nieetyczne.
Dziś w gabinecie prezydent Wieczorek miało się odbyć spotkanie kadr, prawnika i naczelnik wydziału oświaty Iwony Olszewskiej-Nowak, która prawdopodobnie w najbliższym czasie straci swoje stanowisko. Być może właśnie E. Dąbrowska będzie rządzić zgierskimi szkołami. Jeśli nawet doszłoby to takiej 'politycznej patologii', nie potrwa ona zbyt długo tzn. do 16 listopada czyli dnia wyborów.
9 września w sali konferencyjnej Miasta Tkaczy odbędzie się spotkanie ws zgierskiej oświaty. Więcej szczegółów w najbliższym czasie.
Zastrzeżenie do wyniku drugiego konkursu zgłosiła nauczycielka Elżbieta Dąbrowska, która przegrała walkę o stanowisko. Wg niej przedstawiciel Rady Pedagogicznej w komisji konkursowej nie powinien w niej brać udziału. Nauczycielki zastrzegły, że otrzymał on za pierwszym oraz drugim razem pełne poparcie wszystkich pracowników i będzie je nadal otrzymywał. Do problemu musi odnieść się jeszcze przewodnicząca Rady Rodziców będąca wówczas poza Zgierzem. Dlatego radny Jerzy Sokół zwołał kolejne posiedzenie oświaty w środę 27.08, na którym problem ma być rozwiązany. Zaproponował tymczasowe rozwiązanie polegające na powierzeniu p. R. Bartosik Pełniącej Obowiązki Dyrektora do wyjaśnienia całej sprawy. Należy wspomnieć, że cieszy się ona dobrą opinią wśród uczniów, rodziców i pracowników. Pierwszy konkurs nie przyniósł rozwiązania, ponieważ był remis. Dopiero w drugim stosunkiem głosów 5:4 pokonując dwójkę rywali zwyciężyła Bartosik.
Zachodzi poważna groźba, że mimo rozpoczynającego się za kilka dni roku szkolnego placówka zostanie bez kierownictwa. W kuluarach mówiono, że Dąbrowska jest dobrą znajomą prezydent Wieczorek, której obiecała pomoc w kampanii w zamian za stanowisko dyrektora. Zastanawiające jest to, że dopiero po odbytym konkursie skład komisji zaczął nie odpowiadać przegranej. Wcześniej problemu nie było. Przewodnicząca Związku Nauczycielstwa Polskiego podkreśla wagę stanowiska dyrektora. Osoba kierująca szkołą, współdecyduje o przyszłości oświaty i jej adeptów. Działania polityczne są szkodliwe, nieetyczne.
Dziś w gabinecie prezydent Wieczorek miało się odbyć spotkanie kadr, prawnika i naczelnik wydziału oświaty Iwony Olszewskiej-Nowak, która prawdopodobnie w najbliższym czasie straci swoje stanowisko. Być może właśnie E. Dąbrowska będzie rządzić zgierskimi szkołami. Jeśli nawet doszłoby to takiej 'politycznej patologii', nie potrwa ona zbyt długo tzn. do 16 listopada czyli dnia wyborów.
9 września w sali konferencyjnej Miasta Tkaczy odbędzie się spotkanie ws zgierskiej oświaty. Więcej szczegółów w najbliższym czasie.
Afera w zgierskiej oświacie
Reviewed by Krzysiek
on
20:56:00
Rating:
Pani E. Dąbrowska nie jest wicedyrektorką, tylko nauczycielką.
OdpowiedzUsuńNo i Pani Renata nazywa się Bartosiak....
OdpowiedzUsuńJuż poprawione. Dziękujemy za czujność.
Usuńw tekście też należy wnieść poprawki dot. nazwiska, nie tylko we wstępie ;)
UsuńDodajmy, ze pani dabrowska jest pupilka prezydentki i notorycznie lata z ciastami do urzedu.
OdpowiedzUsuńwszystko z gory ustawione, ta kobieta (dabrowska) nawet dobra wychowawczynia nie jest wiec z czym do ludzi.
Zachodzi możliwość, że zostanie naczelnikiem wydziału oświaty.
UsuńA Olszewska-Nowak nie jest już przydupaską Iwonki?
UsuńJest. Może jednak piastować inne stanowisko. Zależy czy piekła lepsze ciasta niż p. Dąbrowska :)
UsuńWynika, że już nie jest, choć nigdy do końca nie można być pewnym .
OdpowiedzUsuńByć może prezydent Wieczorek liczy na reelekcję i za rok bardziej by się postarała w usunięciu p. Bartosiak. (Nie)stety 'strzelając' sobie na 3 miesiące przed wyborami takie 'samobóje' to dość ryzykowne posunięcia.
UsuńPrezydentka może sobie liczyć... Mam nadzieję i wielu zgierzan też , że wyleci ona z UMZ po listopadowych wyborach , co się jej należy jak psu zupa. Remonty w mieście i pokazanie się jako jego gospodarz tuż przed wyborami to kłamliwe posunięcia tej pani. PS Nauczyciele to duża grupa zawodowa - mają rodziny, przyjaciół , znajomych , którzy na pewno widzą , co się dzieje z konkursem na dyrektora 11-tki wielu z nich zagłosuje nie na Wieczorkową. .
Usuń