Po raz kolejny ujrzymy Zgierz na planie filmowym. Tym
razem nasze miasto pojawi się w serialu o Eugeniuszu Bodo-międzywojennym
aktorze, amancie, królu polskiego kina lat '30. Jak Zgierz powinien wykorzystać
swój potencjał filmowy?
Serial
"Bodo" będzie składał się z 13 odcinków. Zagrają w nim m.in. Robert
Gonera, Roma Gąsiorowska, Patrycja Kazadi czy Filip Bobek. Autorami scenariuszu
sa Piotr Derewenda i Doman Nowakowski, a reżyserami Michał Kwieciński oraz
Michał Rosa pracujący m.in. na planie "Czasu Honoru".
Będzie,
to opowieść o życiu amanta polskiego kina. Dowiemy się o początkach
kariery w prowincjonalnych teatrach, relacji z zaborczą matką i licznych
romansach z m.in. Norą Ney, Zulą Pogorzelską, Reni.
Eugeniusz
Bodo jest znany z takich utworów jak: "Sex appeal, to nasza broń
kobieca", "Umówiłem się z nią na dziewiątą", "Baby,
ach te baby".
Eugeniusz Bodo ze swoim psem Sambo |
Serial będzie można oglądać w wiosennej
ramówce TVP1.
To
juz kolejna produkcja kręcona w Zgierzu. Kultura jest jednym z najlepszych
sposobów na promocję. Władze Miasta Zgierza powinny miec to na uwadze i dobrze
wykorzystać.
Czy Zgierz ma potencjał filmowy?
Oczywiście tak! W
przeciwnym razie nie byłoby w naszym mieście żadnej ekipy filmowej. Produkcje
serialowe czy filmowe na ogół rozwijają miasta. Dobrym przykładem jest 24-tysięczny
Sandomierz. Po emisji pierwszego sezonu "Ojca Mateusza" władze
zwiększyły inwestycje, a w sektorze prywatnym przybyło hoteli i restauracji. Widzowie
chcieli na własne oczy podziwiać piękne scenerie.
Promocja nie musi odbywać się tylko poprzez film i Łódź
jest tego przykładem. Ruch turystyczny zwiększył się dzięki kontrowersyjnej
książce "Biedni ludzie z miasta Łodzi", której prawa do publikacji
kupiło już 14 państw. Znakomita okazja do chwalenia się są krajowe i
zagraniczne targi turystyczne. Pokazanie na nich, że nasze miasto było ukazane
w wielu filmach m.in. oscarowej „Idzie” zachęci do zwiedzenia wykorzystanych
miejsc.
Na świecie funkcjonują regionalne fundusze filmowe. W Europie działa ich ponad
sto, w Polsce kilka. Najstarszy, istniejący od 2007r. jest w Łodzi. Główną ideą
tychże jest wspieranie produkcji filmowych i promowanie regionów. We Włoszech
czy w Niemczech szacuje się, że wydane 1 euro przynosi 2-3 euro zysku. Dzieje się
tak, ponieważ producenci podczas tworzenia filmów mają obowiązek korzystania z
usług miejscowych firm. Niestety, o ile na Zachodzie budżet jednego funduszu wynosi,
co najmniej kilkanaście milionów euro, to w Polsce suma ta nie przekracza
miliona zł. Zazwyczaj są przyznawane w formie dotacji, pożyczek
preferencyjnych.
W Zgierzu na 2015r. w
różnych działach zapisano ok. pół miliona na różnego rodzaju działania
kulturalne czy promocję. Może warto, aby Wydział Promocji, Kultury i Sportu na
poważnie zainteresował się produkcją filmową, jako czynnikiem promocyjny oraz
prorozwojowym gospodarczo...
Jeśli zależy nam na
zmianie opinii i wizerunku o Zgierzu musimy podjąć ku temu pewne kroki, a
filmografia wydaje się być jednym z najlepszych rozwiązań.
Zgierz miastem filmowym?
Reviewed by zgierzmoimmiastem
on
22:33:00
Rating:
Brak komentarzy: