Czy radni obdarzą Prezydent Wieczorek zaufaniem?

Absolutorium w 2012. 

Dziś o 10.00 rozpocznie się L sesja Rady Miasta Zgierza. Nie byle jaka, ponieważ radni będą głosować nad przyznaniem dla Prezydent Miasta Iwony Wieczorek absolutorium. To tak jak Sejm do końca października musi wydać opinie n.t. ustawy budżetowej. Konsekwencją może być nawet odwołanie Rządu. U nas Prezydenta jednak na początku i końcu swojej kadencji jest chroniony i brak absolutorium nie rodzi żadnych poważnych skutków prawnych. 



Komisja Rewizyjna obradująca na początku czerwca miała duże kłopoty z podjęciem stanowiska ws. absolutorium bowiem, to m.in. na podstawie jej opinii jest udzielane poparcie dla Prezydent. Po perturbacjach stosunkiem głosów 5:4 opowiedzieli się 'ZA'.
Wszystko zależy od wykonania budżetu. Warto wspomnieć, że w 2013 r. Zgierz stanął o krok od bankructwa. To może być temat numer jeden w dyskusji podczas sesji. Opozycyjni radni czyli 8 osób na pewno będą głosować przeciw. Zagadką jest koalicja, chociaż to słowo na tle bieżących wydarzeń w mieście jest używane nad wyrost. Radna Krzewina pokazała już, że dla niej bez znaczenia są partyjne targi czy naciski i w ważnych głosowaniach była 'czarną owcą' klubu. Radny Skupiński, który do czasu ujawnienia umowy o użytkowanie miejskich gruntów, zaparcie popierał Prezydent Wieczorek przeszedł na stronę krytyków stając nieraz na ich czele. Swoje niezadowolenie od początku bycia radnym pokazuje Zbigniew Linkowski, który zastąpił Mirosława Gajdę. Marek Sencerek, przewodniczący klubu PiS często punktuje nieprawidłowości przez co staje się często niewygodnym dla swoich partyjnych kolegów.
Mamy więc już 12 radnych, którzy mogą powiedzieć 'NIE' dla absolutorium. Dla przypomnienia dodam, że Rada Miasta Zgierza liczy sobie 23 rajców. Arytmetyka lubi płatać figle. Jaki będzie finał okaże się po południu. W razie jego nie przyznania Iwona Wieczorek straci tylko wizerunkowo, bo Prezydent starający się o reelekcję, który nie otrzymuje poparcia i zaufania radnych za wykonaną pracę dla Miasta będzie musiał wytłumaczyć to przyszłym wyborcom.